Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Włoska, szybsza sieć

Goście sesji Rady Gminy w Gołczy - od lewej - Achille Bellucci i Sergio Montanari

Treść

Pierwszą część wczorajszej sesji wypełniła delegacja włoska, która przedstawiła radnym, sołtysom i zaproszonym gościom swoją ofertę w postaci połączenia wszystkich gmin powiatu miechowskiego z zastosowaniem szybkiej, bezprzewodowej sieci internetowej. Z dotychczasowych 128 kilobajtów szybkość wyjściowa ma wzrosnąć do jednego megabajta.

Po programie "EQUEL" aktywizującym bezrobotnych, wymianie turystycznej młodzieży szkół ponadgimnazjalnych oraz wymianie kulturalnej z udziałem Galerii Sztuki "U Jaksy" ma to być czwarte przedsięwzięcie realizowane w ramach współpracy między Miechowszczyzną a regionem Lazzio.

Temat bezprzewodowego Internetu zreferowali, z nieodzowną pomocą tłumaczki, Sergio Montanari - szef europejskiego przedstawicielstwa firmy "Micron" i Achille Bellucci - wiceprzewodniczący XII Zrzeszenia Krain Górskich "Monti Ernici" z Veroli w regionie Lazzio.

- Przygotowaliśmy nowoczesny, specyficzny model dla takiego jak ten, wyżynnego terenu, który zepnie w jedno cały powiat miechowski. Jak działa sprzęt i jaką zastosowano technologię - będzie można zobaczyć pod koniec marca tego roku - informował Sergio Montanari.

Firma "Micron" w ramach poglądowego pilotażu ma zbudować bezprzewodową sieć internetową w jednej z siedmiu gmin powiatu. Wtedy każdy będzie mógł przekonać się, jak to funkcjonuje, bo nikt nie będzie kupował kota w worku. Dla wszystkich mieszkańców posiadających komputery zostanie przygotowana specjalna oferta. Ci, którzy jeszcze takim sprzętem nie dysponują, otrzymają również specjalną ofertę jego zakupu wraz z dostępem do sieci. Miesięczny koszt to ok. 60 zł, szkoły będą mogły korzystać z Internetu nieodpłatnie. Będzie to tylko wstępna prezentacja, a ostateczny sukces zależy w głównej mierze od liczby zainteresowanych włoskim Internetem.

Sceptycznie do oferty "Micronu" podeszli sołtys Wysocic Stanisław Makola i kierownik Zakładu Gospodarki Komunalnej Jacek Pawlik. Oponenci Internetu po włosku wytykali, iż sprzęt nie jest nowoczesny (myśl techniczna sprzed 10 lat), a poza tym to Polacy są najlepszymi informatykami na świecie i głównie oni powinny komputeryzować rodzimą wieś...

Goście z Italii gwarantowali, że obsługa na pewno będzie miejscowa: ma być zatrudniony przynajmniej jeden informatyk w każdej gminie. Wypowiedzi sołtysa i kierownika kontrowali wójt Lesław Blacha oraz przewodniczący RG Jan Słaboń. - To brzmi interesująco, logicznie i praktycznie. Chciałbym, aby w ramach pilotażu bezprzewodową siecią internetową spięto naszą gminę. U nas są najtrudniejsze warunki, jeśli chodzi o konfigurację terenu. Jeśli tu się uda, uda się wszędzie - argumentował wójt.

A wszelkie za i przeciw rozwieje oraz o sukcesie bądź porażce zdecyduje właściciel łączy światłowodowych - TP SA. Jak każdy monopolista na rynku, TP SA daleka jest od prowadzenia działalności charytatywnej... I to cena dzierżawy będzie kształtowała podaż i ostateczny koszt dobrodziejstwa, jakim ma być bezprzewodowa sieć internetowa w wydaniu włoskim.

(Dziennik Polski)

Autor: M i R o

Tagi: Włoska szybsza sieć