Posypała się wojewódzka...
Treść
Tak fatalnej nawierzchni drogi wojewódzkiej biegnącej od Wolbromia przez Miechów do Racławic i Kazimierzy Wielkiej nie pamiętają nawet najstarsi użytkownicy tego ważnego szlaku komunikacyjnego wschód - zachód.
Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Miechowa o poprawę nawierzchni na drodze wojewódzkiej w Bukowskiej Woli upominał się radny senior z tej wsi Piotr Kuler. Ale nie tylko w tej miejscowości dziura goni dziurę, ubytki w nakładce asfaltowej sięgają miejscami kilkunastu centymetrów głębokości.
Najgorzej naszym zdaniem jest jednak na ul. Racławickiej pozostającej w ciągu wspomnianej drogi wojewódzkiej wschód-zachód oraz od miejscowości Klonów do Racławic. Trzeba sporych umiejętności za kierownicą i szczęścia, by dojechać bez szkód do stolicy kościuszkowskiej gminy. Poza tym, iż panowie w pomarańczowych uniformach pozamiatali, co było do zmiecenia z drogi po zimie, żadnych innych ruchów ku poprawie nawierzchni nie widać.
Za kilka dni - 24 bm. w niedzielę - 11. wybór "Chłopa Roku" na racławickich błoniach, spodziewani są we własnych osobach honorowi patroni imprezy: wojewoda i marszałek województwa małopolskiego. Może taka wizja lokalna przy okazji i przez szybę nastroi ich do energiczniejszego potrząśnięcia kiesą i konkretnych działań w tej materii.
(Dziennik Polski)
Autor: M i R o