Nie ma, nie będzie, a żal...
Treść
I tak to wejdziemy do Unii Europejskiej bez III Konkursu Gospodyni Roku lub jak kto woli "Baby Roku 2003". Nie zainteresował się racławickim wyborem Krajowy Związek Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych i jego agendy wojewódzkie. Zabrakło kasy na organizację i po "Babie".
Warto więc choć dla przypomnienia wymienić konkurencje, jakie 30 czerwca 2002 roku musiały zmóc zgłoszone przez wojewódzko-regionalne związki rolników owe gospodynie nad gospodynie.
Po zaprezentowaniu stroju regionalnego przychodził czas na konkurencje umiejętnościowe: robienie masła w maselniczkach ufundowanych przez Janusza Króla z Niezwojowic, pokazy mody (w roku 2001 były nawet wybory miss mokrego, ale nie przepoconego podkoszulka), rzut pomidorem do celu, czyli w chłopa-strażaka w bojowym uniformie, pokaz tańca z przyśpiewkami oraz scenka rodzajowa "Kobieta wiejska w UE".
Teraz tylko powspominać... Oj, panie Serafin, coś te pana Krajowe Związki Rolników, Kółek i Organizacji Rolniczych nie kochają dobrych, wzorcowych gospodyń w mokrych podkoszulkach.
(Dziennik Polski)
Autor: MiRo
Tagi: Nie ma nie będzie a żal...