Lasy nadal w niebezpieczeństwie
Treść
Niestety, przelotne opady, jakie w ciągu ostatnich dwóch dni wystąpiły w Małopolsce, nie poprawiły katastrofalnej sytuacji w lasach powiatu miechowskiego. Wilgotność ściółki utrzymuje się na bardzo niskim poziomie. W związku z tym w lasach nadal obowiązuje trzeci - najwyższy - stopień zagrożenia pożarowego.
- Tak źle nie było od suszy w czerwcu 1992 roku - mówi nadleśniczy Nadleśnictwa Miechów Jan Dyktyński. - Zagrożenie potęguje fakt, że ustawowy zakaz używania ognia w lesie (poza wyznaczonymi miejscami) oraz bliżej niż 100 metrów od jego granicy jest nagminnie łamany. Przepisów nie przestrzegają przede wszystkim rolnicy, wypalający w sąsiedztwie lasów ścierniska oraz młodzież, paląc ogniska w niedozwolonych miejscach. Nie wszyscy młodzi ludzie uczestniczący w tego typu rozrywkach mają świadomość, że za chwilę przyjemności mogą zapłacić wysokim mandatem. Na szczęście, w tym roku ludzka bezmyślność nie skończyła się najgorszym i nie doszło do żadnego pożaru.
Słoneczna pogoda martwi nie tylko leśników, lecz także amatorów grzybobrania. Ale mamy dla nich dobrą wiadomość - według nadleśniczego Dyktyńskiego tak intensywne upały w sierpniu nie wykluczają udanych zbiorów. Pod warunkiem że zacznie padać. Tymczasem meteorologowie zapowiadają kolejną falę upałów...
(Dziennik Polski)
Autor: MiRo